"Truciciel" Karolina Kasprzak-Dietrich
Cena regularna:
34,90 zł
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
"Truciciel" Karolina Kasprzak-Dietrich
Wyobraź sobie, że kończysz związek jednym zdaniem a potem latami rozrywa Ci serce z tęsknoty...
Czasem wyobrażałem sobie… Ona jęczy z podniecenia i krzyczy z bólu. Ale ten ból jej się podoba. Po wszystkim… zostawiam ją rozpaloną i samotną. Nigdy potem nie wracam, no chyba że w następnym marzeniu, ale to się nie liczy, bo scena jest taka sama.
Truciciel rozsiał w moim organizmie truciznę, która pomału mnie zabija.
Kilka zdań od Autorki:
Choć jestem marzycielką, mam duszę samotnika – tak mówi o sobie Karolina Kasprzak-Dietrich. Zafascynowana życiem i otaczającą go przyrodą, dużo czyta, jeszcze więcej pisze.
Twórczyni kryminałów i książek obyczajowych (Podstępna schiozofrenia, Moje córki, Listy dzienniki i pamiętniki) powraca w świetnym stylu z pierwszym erotykiem, „Truciciel”, niosącym ogromny ładunek emocjonalności.
Bibliotekarka Natalka
Witajcie kochani! ;) tak się złożyło, że udało już mi się przeczytać 1 książkę w tym roku, choć zaczęłam ją jeszcze w minionym ;) jest to pierwsza książka autorki, jaka wpadła mi w ręce, choć wiem, że na rynku jest już kilka powieści pisarki. Jednak z tego co wiem, to pierwszy erotyk, jaki popełniła, dlatego cieszę się, że to właśnie od niego mogłam zacząć swoją przygodę z twórczością Pani Karoliny. Jak już wspomniałam, książka jest z gatunku erotyków. Poznajemy tutaj Wojciecha Faudę oraz Kasandrę Wójcicką, na co dzień zwaną Kas. Tych dwoje kiedyś było razem szczęśliwych. On - projektant mody a ona - uzdolniona krawcowa. Wszystko świetnie im się wiodło, aż w końcu miarka się przebrała. Upokorzenie na oczach mnóstwa ludzi, ból, niedowierzanie i koniec czegoś pięknego. Jedyne co zostało z miłości to tylko ból, rozgoryczenie i chęć zemsty. "... truciciel rozsiał w moim organizmie truciznę, która pomału mnie zabija." Czy po latach, miłość tych dwojga mogła nadal przetrwać? Jakie niespodzianki szykuje im przewrotny los? Czy będą umieli zrozumieć swoje błędy i wybaczyć sobie nawzajem? Czy będzie im pisany wspólny i szczęśliwy happy end? Zaciekawieni?
Mirosława Dudko Oaza Recenzji
"Truciciel", wbrew tytułowi, nie jest powieścią kryminalną, lecz raczej romansem z wątkami sensacyjnymi. Zaliczona została do literatury erotycznej, lecz nie jest przesycona tego rodzaju scenami, a raczej oszczędnie i w niewielkiej ilości. Obecne są raczej odczucia bohaterów, ich przeżycia i emocje związane ze skrajnymi uczuciami, jakie w nich buzują. Z jednej strony czują do siebie niechęć, z drugiej trudno im o sobie zapomnieć. Nie ma w tej powieści podziału na rozdziały, a jedynie na akapity, między którymi są wyraźne odstępy. Poza tym odróżniają się osobą narratora, gdyż naprzemiennie prowadzona jest relacja przez Wojtka i Kasandrę. Gdy zaczynamy poznawać ich historię, mija kilka lat od tego momentu. Każde z nich układa swoje życie po swojemu. "Truciciel" to zgrabnie napisana opowieść o miłości, która musi zmierzyć się z nienawiścią i chęcią odwetu. Przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem, gdyż wciąż w niej coś się dzieje, przeplatają się ze sobą różne wątki, dostarczając czytelnikowi scen powodujących szybsze bicie serca, namiętności a nawet niebezpiecznych sytuacji i mafijnych wątków. Jak to bywa u pani Karoliny, zawsze można spodziewać się niespodziewanego. Domyślałam się, że wszystko zmierza do określonego zakończenia, ale droga do niego nie jest prosta i oczywista. Autorka pokazuje, że pielęgnowane przez lata poczucie krzywdy skutecznie potrafi zatruć serce, a wówczas może się okazać, że pomiędzy miłością a nienawiścią jest bardzo cienka linia. Wiele zależy od podjętych decyzji, oczekiwań i siły miłości, o której pamięć potrafi być wciąż żywa. Życie potrafi postawić bowiem ludzkie losy w niespodziewanych sytuacjach, udowadniając, że prawdziwa miłość nigdy nie umiera, i wciąż krąży w żyłach zakochanych kiedyś osób, niczym trucizna. Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/01/980-truciciel.html
Ewelina Górowska
Z twórczością pani Karoliny spotkałam się już wielokrotnie, a jej cykl "Grabarz" ("Grabarz", "Rodzina", "Ratunku") był jednym z lepszych, które miałam okazję poznać w minionym roku. Dziś przyszła kolej na pierwszy erotyk, który wyszedł spod jej pióra. Kasandra i Wojtek to ex para, która rozstała się w burzliwych okolicznościach. Kasandra obecnie pracuje w podrzędnej szwalni, mieszka z Danielem i żyje w spirali długów. Wojtek w tym czasie robi zawrotną karierę w świecie mody, bogaci się na potęgę... i pragnie zapomnieć o Kas... Spotykają się po dziesięciu latach na urodzinach wspólnej chrześnicy. W Wojtku odżywają tłumione przez lata uczucia, w szczególności pragnienie zemsty. Wprowadza on w życie plan, który ma na celu zemstę i ukaranie dziewczyny. Plan jednak wymyka się spod kontroli, do głosu dochodzi nie tylko pożądanie, ale i niebezpieczni ludzie... Do czego posunie się Wojtek? Kim tak naprawdę jest Daniel? Czy Gaweł jest naprawdę przyjacielem? Co zrobi Kas, spotykając na swojej drodze złych ludzi? Tego już Wam nie napiszę, by się przekonać, musicie sięgnąć po książkę.... "Truciciel" to książka, przy której odczułam pewien dyskomfort. Gdyby podzielić, powieść na dwie części- erotyk i kryminał to bez wahania wybrałabym ten drugi gatunek. Fabuła pod tym kątem jest świetna! Akcja dzieje się szybko, intryga goni intrygę, a źli ludzie są naprawdę niebezpieczni i potrafią wywołać w czytelniku nutkę strachu i obawy. Świetnie "czuć" doświadczenie autorki w tym gatunku. Jeśli chodzi o tę pierwszą część, w moim odczuciu nie jest ona zbyt udana. Może dlatego, że to w pewnym sensie debiut i autorka nie ma jeszcze doświadczenia w tego typu literaturze? Ale tak jak mówię, to moje bardzo subiektywne zdanie. Musicie sami sprawdzić i wyrobić sobie swoje zdanie. Bohaterowie są ciekawie skonstruowani, są wyraziści i barwni- pokazują swoje emocje i uczucia, szczególnie Wojtek- pozer i zadufany w sobie narcyz, podkreślający na każdym kroku swą wyjątkowość i bogactwo. Jak mnie ten człowiek drażnił, ale z drugiej strony intrygował i miał w sobie to coś, co sprawiło, że (o zgrozo!) spodobał mi się ten typ. Naprzemienna narracja głównych bohaterów pozwala się wczuć w sytuację danej osoby, zrozumieć jej motywy i emocje, które nimi targają w danym momencie. Wywołuje to sporo uczuć od współczucia, po żal i złość. Erotyczne uniesienia są napisane ze smakiem, nie wzbudzają zażenowania, ale brakowało mi w nich jakiegoś polotu (naprawdę nie wiem jak wytłumaczyć, o co mi chodzi, ale zdradzę, że finałowa scena rozwaliła mnie na przysłowiowe łopatki). Adrenalina potrafi szybko skoczyć, ale i szybko opaść. Czy polecam? Ogólnie jest to ciekawa historia, którą czyta się dość szybko. Ja jednak wolę panią Karolinę w gatunku kryminalnym.