"Nazywam się Milion" Karina Krawczyk

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 5 dni
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 39,90 zł 39.90
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 4.66667
Producent: Dlaczemu
Kod produktu: 2616-98248

Opis

W świecie, gdzie dane jest ci wszystko za jednym kliknięciem, gdzie cała wiedza podana jest na tacy… tracisz tożsamość i pamięć. Wszystko, co potrafisz, to pisać i czytać. Nikt cię nie zna, nikt cię nie szuka. Gdzie pójść? W co wierzyć? Komu ufać?  

Pascal Kirski, komisarz lubelskiej policji właśnie wraca ze szpitala i rzuca się w wir walki w gangiem narkotykowym, którego działania zbierają śmiertelne żniwo wśród eksperymentującej młodzieży. Niemal codziennie kraj obiega informacja o kolejnych ofiarach dopalaczy. Jednocześnie w szpitalu psychiatrycznym przebywa cierpiąca na amnezję dziewczyna, która prosi Kirskiego o pomoc w odnalezieniu swojej tożsamości. Jedyne, co ma, to dręczące ją sny o kobiecie, którą jak się wydaje, kiedyś znała.

Czy targany emocjami oraz własną ambicją policjant wygra wyścig z szefem mafii? Kim jest tajemnicza dziewczyna, słysząca głosy z przeszłości?

Powieść jest kryminałem historycznym, którego akcja dzieje się w Polsce i sięga XX i XXI wieku a wszystko otoczone polską polityką.
 
TYLKO U NAS! Wersja z autografem!

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (1)

8 stycznia 2022

Lublin rok 2018. Komisarz Pascal Kirski zaraz po opuszczeniu szpitala rzuca się w wir pracy. W całym kraju dopalacze zbierają śmiertelne żniwo. Priorytetem staje się odnalezienie człowieka o ksywie „Chemik”, który produkuje i rozprowadza przy pomocy siatki dilerów, trefny towar po kraju. Czas ucieka, ofiar przybywa, a śledztwo tkwi w martwym punkcie. W międzyczasie psychoterapeutka Kirskiego przedstawia mu historię swej podopiecznej i prosi komisarza o pomoc w odnalezieniu jej tożsamości. Dziewczyna ma głęboką amnezję, nie wie, kim jest, skąd pochodzi, co jej się stało. Umie za to liczyć po japońsku, słyszy głosy i wydaje jej się, że znała pewną dziewczynę, która wychowywała się w domu dziecka, ale zginęła w wypadku kilka lat wcześniej. Sama siebie nazywa Milion. Kirski obiera sobie za punkt honoru rozwiązanie tej tajemniczej i zagadkowej sprawy. Rozpoczyna dochodzenie, które prowadzi go do Gdańska. Nie zdaje sobie sprawy, że im głębiej wchodzi w tę sprawę, tym bardziej zbliża się do rozwiązania sprawy Chemika, a osoby z nim powiązane mają istotne znaczenie dla sprawy Milion... Jakby mało miał kłopotów, w jego życiu miesza znienawidzona sąsiadka, szef dupek i psychiatra wariat. W tle autentyczne wydarzenia minionego lata, sport, polityka, pogoda. Kiedy pojawiła się okazja przeczytania tej pozycji, nie wahałam się zbyt długo. Wprawdzie jest to moje pierwsze spotkanie z powieścią Pani Kariny, jednak należy do bardzo udanych i jestem przekonana, że pozostałe dwie książki również trafią w mój gust. Z przyjemnością po nie sięgnę. Okładka już od początku przyciąga spojrzenie, a tajemniczy tytuł tak naprawdę nie zdradza, co znajdziemy na kartach książki. Przyznaję, że nie skojarzyłam faktów, a znaczenie tytułu dotarło do mnie dopiero w trakcie czytania. Ciekawa jestem, w którym momencie Wy się połapiecie. Małą podpowiedzią niech będzie, że ma to związek z naszym narodowym dziełem. Autorka stworzyła intrygujący kryminał, który pomimo swojej objętości bardzo dobrze się czyta. Mnogość bohaterów i ich różnorodność, początkowo wydawałby się przytłaczająca, jednak każdy z nich wnosi coś zaskakującego do ogólnej fabuły, i stwarza swoisty klimat. Olbrzymim plusem dla mnie było wplecenie autentycznych wydarzeń które miały miejsce w 2018 roku. Wprawdzie minął dopiero rok, a jak wiele zdarzeń się już nie pamięta- chociażby Mundial w Rosji- byłam przekonana, że minęło dużo więcej czasu od jego zakończenia. Jeśli chodzi o sprawy polityczne, pozwólcie, że ten wątek akurat ominę, jednak w uszach nadal brzmią słowa wypowiedziane w języku polskim przez Micka Jagerra z Rolling Stones, do ludzi zgromadzonych na koncercie granym w Warszawie. Kolejnym poruszającym elementem są opisy życia w Domu dziecka, przerażający jest fakt, że te rzeczy dzieją się naprawdę, a opiekunowie udają, że to się nie ma miejsca. Jako matce nie mieści mi się to w głowie. W tych momentach nie raz uroniłam łzę nad losem tych biednych dzieci. Chciałbym również podziękować autorce za wątek jednego z bohaterów, który spędził lata dzieciństwa w obozie w Majdanku. Przerażające opisy miejsca i bestialstwa więziennych strażników nigdy nie powinny zostać zapomniane, a prawda przekazywana każdemu kolejnemu pokoleniu. Wprawdzie ten wątek, niczego szczególnego nie wnosi do głównej fabuły, jest bardzo istotny i jeśli można tak napisać (?) dobrze, że się pojawił. Podsumowując... „Nazywam się milion” nie jest to taki zwyczajny kryminał, ta książka posiada drugie dno. Jest to sprzeciw przeciwko niszczeniu tego, co jest dobre, przeciw cierpieniu niewinnych dzieci i dorosłych. Uszanowaniu konstytucji- naszego wspólnego dobra. Zresztą autorka sama zadedykowała powieść słowami „Wszystkim walczącym o wolność”. Polecam...

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl